Dziś dosyć nietypowa odsłona pisarskich porad. Po pierwsze dlatego, że to bardziej regres osobisty, a po drugie - bo będę przekazywać wiedzę, którą sama dopiero muszę przyswoić. Myślę jednak, że warto, tak w ramach przestrogi. Widzicie, ku własnemu ogromnemu niezadowoleniu oraz ogromnej frustracji odkryłam niedawno, że doba ma tylko 24 godziny. A co więcej - za diabła nie chce być inaczej.
Narracja inna niż wszystkie, czyli historie z nieoczywistej perspektywy
Ostatnio w jednej z grup pisarskich związanych z Wattpadem trafiłam na dyskusję na temat perspektywy w narracji. W komentarzach ktoś ironicznie stwierdził, że chciałby przeczytać coś z perspektywy orka. Zaśmiałam się, a potem odpisałam, że może orka nie, ale kojarzę książkę, której bohaterem i narratorem jest ogr. Wtedy właśnie dotarło do mnie, że znam więcej takich książek. A skoro znam, dlaczego by się nimi nie podzielić?